Archiwum 18 kwietnia 2004


kwi 18 2004 RKM przegral a po zuzlu impra nad zalewem...
Komentarze: 12

Nio to sobota ranio poszlem na zakupy jakies tam na rowerku potem pojezdzilem sobiem spotkalem koloego kolezanki ze spolecznej nio byli znimi tez anglicy zawiozlem rowerek do domku i do nich poszlem siedzielismy na rynku a potem poszlismy do spoxa gralem z angileka Rachel w bilarda raz przegralem :p a raz wygralem potem z Wojtusiem fiksem wygralem :d nio posiedzilismy tam i poszlem do domu zjadlem obiad i zaraz poszlem na basen musielismy pogadac z instruktorem zeby nas szybciej pusicl udalo sie puscil na o 16:22 a zuzel byl o 17:00 zdazylismy ligtowo a na basnie mielismy chwyty obezwladniajace spoko to jest nio na zuzlu siedzialem z Markiem i kolo anglikow. angole doprowadzali juz innych ludzi do szału juz im cos zrobic chcieli  :p zachowywali sie głosno i debilnie :p nio RKM przegral 30:59 totalna porazka zadnego bieku nie wygrali byly chyba 4czy 5 remisow i to wszystko romanek w pierwszym bieu na pierszym orazeniu mial glebe koles z atlasu go podciol i zostal wykluczony z bigu nio a Romanek ptem normalnie jezdzil :p po zuzlu znowu do spoxa tym razem ja Marek i anglik Dave :p chwile tam bylismy moze 40min poszlismy do mnie do domu zaniesc rzeczy i pojechalismy nad zalew bo tam cos bylo bo anglicy sa ostani dzien to znaczy dzisja jada :p gralismy tam w rozne takie gry :p nio w domku bylem cos kolo 23:00 i poszlem spac a ranio znowu basen na 8 mielismy troche  plywania i potem znowu te obezwladanianie cos ala samo obrona :p nio i w przysla sobote bedziemy w dresach plywac bedzie super :p nio i po basnieku bylem chwilen na amatorskiej i przyszlem do domu troche sie pouczylem i jestem :p fotka: Yao i O'Neal

krisiik : :